Jak przebiegał transport ponadgabarytowych towarów?
GEFCO Rosja w czasie obowiązujących na całym świecie restrykcji związanych z pandemią koronawirusa zarządzało transportem morskim towarów, który rozpoczął się w Szanghaju i dotarł do Konstancy, czyli największego obecnie portu handlowego zlokalizowanego w Rumunii, po czym przy pomocy barki trafił on do rosyjskiego Rostowa nad Donem, w którym konieczne było przeprowadzenie przeładunku towarów. Ostatnim etapem całej przeprawy był transport drogowy ponadgabarytowych ładunków do znajdującego się w obwodzie kurskim producenta żywności, czyli do miejsca, w którym obecnie budowany jest największy w całej Europie zakład przetwórstwa nasion oleistych roślin.
Czy podczas transportu konieczne było zmierzenie się z jakimiś problemami?
Niestety, ale tak. Jednym z głównych problemów był transport drogowy ponadgabarytowych towarów, których szerokość wynosiła 6,5 metra, jednak ich waga nie przekraczała 92 ton. W przypadku takiego transportu na autostradach obowiązują pewne normy, które podczas transportu zostały przekroczone. Na szczęście specjaliści z GEFCO Rosja z wyprzedzeniem sprawdzili całą drogę przejazdu ładunku oraz wyznaczyli trasę, która omijała główne autostrady oraz drogi federalne, biegnąc drogami drugorzędnymi. Kolejnym problemem było przewiezienie ładunku, którego szerokość przekraczała szerokość jezdni, jednak i z tym problemem bardzo dobrze sobie poradzili, uzyskując pozwolenie na czasowe wstrzymanie ruchu w najbardziej problematycznych miejscach. Dosyć istotny jest również fakt, iż podmioty, które zaangażowane były w cały projekt miały ze sobą bardzo szybką i skuteczną łączność, o którą zadbała wieża kontrolna GEFCO 1520. Dzięki temu na poszczególnych ogniwach łańcucha transportowego wszystko przebiegało bardzo sprawnie i nie doszło do żadnych zakłóceń oraz opóźnień w dostawie nie tylko jednego, ale również dwóch innych transportów. Jakie jednak wnioski można wyciągnąć z tego transportu? Tym najważniejszym jest fakt, iż praca pomiędzy poszczególnymi zespołami GEFCO mającymi swoje oddziały w różnych krajach była bardzo dobrze skoordynowana, dzięki czemu cały ładunek został dostarczony do fabryki nie tylko na czas, ale również w bezpieczny sposób, co mogło być dosyć trudne do osiągnięcia w związku z tym, że obecnie na całym świecie panuje pandemia koronawirusa, utrudniająca zrealizowanie wielu przedsięwzięć.